Budzę się rano i z radością zerkam na zegarek wskazujący 5:00 rano, słońce leniwie wychyla się w odcieniach pomarańczu, albo i nie… czasem z odrobiną frustracji jednak zauważam 7:00… a miało być tak pięknie 😛 i jeszcze ten wiosenny katar.
Wracając do radosnego samopoczucia… poranne ptaki rozśpiewały się i często lepiej działają niż budzik, a jak nie one to pies też jakoś wcześniej siada przy łóżku i wpatruje się wielkimi oczami a jak to nie pomoże mokre liźnięcie na pewno obudzi. Niestety też kot zauważył że na dworze jest jakoś cieplej i o 3 nad ranem urządza koncert, bo na pewno pyszne śniadanie już tylko czeka…
Jak na pewno każdy z nas też zauważył, że budzi się do życia fauna i flora: witają nas zielone łodyżki tulipanów i mikro zalążki listeczków, po spacerze w parku czy lesie buty robią się dziwnie zielone, a część z nas wraca do domu ze swędzącymi i łzawiącymi oczami oraz cieknącym nosem. No tak pora na alergię, sprzedaż chusteczek higienicznych w sklepach wzrosła dwukrotnie.
Historia naszej córki
Nasza 15 letnia córka Zuzanna od najmłodszych lat borykała się z powyższymi problemami co wiosnę… sterydy, syropki antyhistaminowe były na porządku dziennym i do tego jeszcze potrafiły pojawić się brzydkie suche plamy w okolicach nadgarstków i zgięciu łokci, czasem nawet w zgięciu kolan, które bez ingerencji kremu sterydowego zaogniały się i swędziały tak okrutnie że, biedna nie mogła spać pół nocy.
Na szczęście to już minęło, bardzo żałuję że, wtedy nie znałam Ajurwedy i medycyny chińskiej. Ktoś może powiedzieć że “wyrosła”, ale fakty są takie że znam, bądź widziałam sporo dorosłych ludzi którzy “nie wyrośli” i mimo 20, 30 czy 40 lat dalej cierpią.
Rozwiązania:
Przechodząc do rozwiązań: dla powyższych problemów skórnych polecam akupunkturę z medycyny chińskiej lub moksowanie (działa podobnie tylko poprzez nagrzewanie punktów).
Jeśli chodzi o temat swędzących i zaczerwienionych oczu: najskuteczniejsze i również przetestowane przez całą naszą rodzinę włączając kota i psa remedium to napar z nasion kolendry (działa 100 x lepiej niż herbata czy rumianek)
- Łyżeczkę nasion zalej 100 ml wrzątku
- Po przestudzeniu oczyść oczy przecierając nasączonym naparem wacikiem
- kolejny czysty nasączony wacik pozostaw na oczach na około 10 min.
Wiosenny katar
Nadmiar śluzu w organizmie to z Ajurwedy podniesiona dosza Kapha (woda i ziemia), jak już wspominałam w artykule Zimowe spowolnienie przede wszystkim nadmiar nabiału, oraz zimowa wilgoć, kanapowe zasiedzenie itd. powoduje jej wzrost. A skoro już “mleko się rozlało” to pora sięgnąć po produkty wysuszające jak np. kaszę jaglaną lub jęczmienną oraz rozgrzewające przyprawy aby zaparzyć np. napar imbirowy.
Wiosenny Napój Imbirowy
Składniki:
- 1 duży kawałek świeżego imbiru (około 5-6 cm), obrany i pokrojony w plasterki
- 2 cytryny, sok i skórka z jednej
- 2-3 łyżeczki miodu (lub według uznania)
- 1 laska cynamonu
- 3-4 goździki
- 1 litr wody
Przygotowanie:
- W garnku zagotuj wodę z imbirem, cynamonem i goździkami.
- Zmniejsz ogień i gotuj na małym ogniu przez około 15 minut, aby aromaty się uwolniły.
- Zdejmij z ognia i poczekaj aż przestygnie, dodaj sok z cytryny oraz miód.
- Wymieszaj dokładnie, aby miód się rozpuścił.
- Przecedź napój, aby usunąć kawałki imbiru i przyprawy.
- Podawaj ciepły, udekorowany plasterkiem cytryny.
Napój jest idealny na chłodniejsze wiosenne dni, wspomaga odporność i działa rozgrzewająco oraz przeciwzapalnie.
Ciekawostki o katarze
Chciałabym opowiedzieć wam jeszcze dwie ciekawostki apropo kataru.
Zmiana pokoju
Wracając do córki niesamowity i zaskakujący efekt przyniosła zmiana pokoju. Tak, brzmi dziwnie, ale w szkole Ajurwedy przerabialiśmy również podstawy Vastu Shastra, dzięki którym zrozumiałam że nasz dom czy mieszkanie to przestrzeń wypełniona żywiołami. A w starej sypialni córki dominuje woda. Gdy dodamy jej wrodzoną konstytucję Kapha (woda i ziemia) + żywioł wody w pomieszczeniu + nastolatkowe koczowanie w łóżku otrzymamy: chroniczne przeziębienie przechodzące w zapalenie oskrzeli.
I tu spontanicznie jednego dnia, bez większego planu i remontu, zamieniliśmy się pokojami. Niczym za machnięciem czarodziejskiej różdżki, katar pojawiał się coraz rzadziej. W nowej sypiali z dominującym żywiołem wiatru córka nie tylko zgubiła katar, ale też zrobiła się bardziej towarzyska i chętna do działania. Czasem sama nie dowierzam że, to działa ;p
Jeśli jesteś ciekawy jaki jest rozkład żywiołów w twoim domu, zapraszam na konsultację Vastu.
Katar emocjonalny
Druga ciekawostka o katarze, to czy zwróciłeś kiedyś uwagę, że zatkany nos pojawił się może po obiedzie rodzinnym?, albo po kłótni ze współmałżonkiem lub znajomym?
U mnie to codzienność, jedni w takiej sytuacji mają nieprzespaną noc, inni mają ból w plecach, a ja mam katar. Krótko mówiąc katar może być też emocjonalny. Jeśli czujesz że, to również twój temat tym razem zapraszam na Uwalnianie Emocji.
Podsumowanie
Wiosna to czas przebudzenia, ale dla wielu z nas również czas zmagań z alergiami i katarem. Jak widzisz, problemy te można rozwiązać na wiele sposobów, nie tylko farmakologicznie. Ajurweda i medycyna chińska oferują nam alternatywne spojrzenie na te dolegliwości, pokazując, że równowaga w organizmie zależy od wielu czynników – od tego co jemy, gdzie śpimy, aż po emocje, które przeżywamy.
Zachęcam Cię do eksperymentowania z naturalnymi metodami, jak rozgrzewający napój imbirowy czy zmiana otoczenia. Czasem najprostsze rozwiązania przynoszą najlepsze efekty! A jeśli masz ochotę dowiedzieć się więcej o swoim ciele i emocjach w kontekście ajurwedy, czekam na Ciebie na konsultacjach. Razem znajdziemy Twoją drogę do równowagi, nawet w najbardziej kapryśną wiosenną pogodę.
Dbaj o siebie i do zobaczenia na ścieżce ku zdrowiu.